Previous Story
TERMINY ZEBRAŃ GRUP CZŁONKOWSKICH
Posted On 13 Lut 2016
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Śródmieście” w upadłości likwidacyjnej publikuje poniżej chronologicznie terminy ZEBRAŃ GRUP CZŁONKOWSKICH, zwracając szczególną uwagę, iż przedmiotem obrad będzie wyłącznie procedowanie projektu nowego Statutu SM „Śródmieście”.
Pliki PDF do pobrania:
HARMONOGRAM ZEBRAŃ GRUP CZŁONKOWSKI 2016 – PDF
PROJEKT STATUTU 8-II-2016-PDF
Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/a4klient/ftp/mysrodmiescie/wp-includes/class-wp-comment-query.php on line 399
Wesołych spokojnych Świąt życzę wszystkim użytkownikom strony
Radości, pogody ducha. Niech te święta będą dla Was wszystkich czasem spotkań rodzinnych i powszechnej wymiany serdeczności.
Doskonały pomysł „rozsądnegomieszkańca” z dnia 14 marca godz.11:13. Rado Nadzorcza opracujcie Uchwałę ,z której będzie wynikało ,że w takich przypadkach jak parkingi ,rowerownie i inne tego typu udogodnienia ,dla członków są kalkulowane po kosztach ,a dla pozostałych nie-członków opłata rynkowa.
Nie ma tematu przewodniego ,ale zastanawia mnie nowy KOMUNIKAT w sprawie ilości osób przebywających w lokalu .Nie wiem tylko ,komu przypisać ten komunikat .Zarządowi – podpisał się Członek Zarządu Pan Tomasz Bathelt czy nowej , funkcji Pana Wojciecha Leszczyńskiego jako PEŁNOMOCNIKA SYNDYKA d/s ZARZĄDZANIA SPÓŁDZIELNIĄ czyli Syndykowi . Z tego co pamiętam to Pan W. Leszczyński jest również Pełnomocnikiem Syndyka d/s GZM oraz Prezesem Spóldzielni . Było dwa w jednym ,teraz jest trzy w jednym .No cóż doba ma 24 godziny ,to oznacza ,że Pan Leszczyński pracuje 24 godziny , 3 funkcje x 8 godzin każda .?? A co na to PIP ? Może ktoś coś wie na ten temat ?
A ja mam pytanie z innej beczki.
Co tam się dzieje na Piotrkowskiej 235 ?? Stowarzyszenie ?
Sami sobie placicie za wjazd pod blok ??:-)
Witam,założyliśmy stowarzyszenie i sami utrzymujemy cały parking z Naszych składek, nawet muszę przyznać że całkiem przyzwoicie to działa i może być jeszcze lepiej. Sami finansujemy parkingowych i utrzymanie terenu wraz z dzierżawionym przez Nas terenem z Urzędu Miasta.
Acha 😉 No to fajnie że sobie radzicie. Pytam ponieważ widziałem wczesniej sam szlaban a teraz jakiś czas jest budka/camping. Zaczęło mnie to zastanawiać…co się dzieje ?? Powinniście sobie toche terenu zaaranżować pod parking dla większej ilości aut ;). . . . . . Pozdrawiam.
Jeśli można spytać to jaka wychodzi Państwu opłata na indywidualnego mieszkańca miesięczne?
Teren mamy duży od strony Kościuszki są wolne miejsce zapraszamy do parkowania, opłata 100zł/m-c.
Bardzo proszę o poruszenie tematu – rozwiązania bandyckich opłat parkingu podziemnego P.182. Obecnie płacimy 80 zł do SM (za co?) za to stare oświetlenie, brud, obdrapane słupki. Nie widzę tam żadnych remontów oraz potrzeby wysokich inwestycji bo od lat wygląda tak samo. Więc za co jest to ździerstwo 80 zł. I drugie 60 zł do firmy, za „ochronę” kilku emerytów siedzących w budce (prawdopodobnie z grupą inwalidzką) którzy zarabiają 5 zł / h. Czyli ich koszt to około 5 tys. miesięcznie ze wszystkim. Nie widzę ŻADNEGO uzasadnienia dla utrzymywania tego FINANSOWEGO MATRIXA. Wystarczy szlaban na pilota bo i tak mało kto wie w Łodzi że taki parking pod blokiem jest. I żadna ochronna nie musi pilnować, czegoś czego nie widać gdzie jest wjazd. A jak się wejdzie to jest tak ciemno że trudno do auta trafić swojego. Czy jest jakiś pomysł aby to zmienić i urealnić te opłaty bo obecnie jesteśmy zwyczajnie robieni w ….. przez SM.
Nie tylko koszt parkingu podziemnego jest za wysoki. Skandalem jest, aby płacić za możliwość postawienia własnego samochodu pod blokiem, gdzie się mieszka. Tu również wystarczyłby szlaban na pilota. Przy tak wysokich czynszach, parkowanie powinno być darmowe.
Niestety tu spółdzielnia nas okrada. Tyle w temacie. I nie ma na to silnych. Na spotkaniu Syndyk odpowiedział mi, że umowy pomiędzy spółdzielnia a firma parkingowa syndyk nie pokaze, bo nie ma na to ochoty. Tak się traktuje mieszkańców. I tyle w temacie i dlatego jestem za likwidacja tej spoldzielni za każda cenę. Nie mam ochoty płacić na panie ze spoldzielni.
Podpisuję się pod opinią! Ale większość nie jest zainteresowana… dlatego tak ciężko wprowadzić zmiany.
Może byli prezesi są w tej firmie parkingowej? Przede wszystkim, po co zewnętrzna firma do zarobkowego zarządzania palcem przy spółdzielczych blokach?
Jak to po co? Aby Spółdzielnia mogła zarobić na czymś, co z zasady powinno być przez mieszkańców użytkowane nieodpłatnie…Przecież to jest jawne działanie na szkodę członków i mieszkańców Spółdzielni, czytaj czerpanie korzyści z majątku (czyli parkingu przed blokiem), który powinien być mieszkańcom udostępniony, co najwyżej na poziomie kosztów ponoszonych na utrzymanie terenu wraz z infrastrukturą na poziomie niepogarszającym się. Ale to niejedyne pozostałości po naszym byłym Dobrym Gospodarzu, który robił dobrze wszystkim (w tym przede wszystkim sobie) poza mieszkańcami Spółdzielni.
Zgadzam się z Tobą tym bardziej, że grunt wykupiliśmy na własność i płacimy podatek od nieruchomości.
Przed wykupem gruntu przez spółdzielnię także płaciliście podatek do miasta! Tylko za pośrednictwem administracji sm – w ramach comiesięcznych opłat mieszkaniowych, mylnie zwanych czynszami! W wielu sm tej pozycji władcy nie ujawniają trzymanym w niewiedzy mieszkańcom.
Temat parkingu wielokrotnie był już poruszany na forum. Ponoć ochrona to wymysł użytkowników miejsc postojowych…
Myślę, że jedyny sposób to zaprzestanie parkowania w tym garażu i wnoszenia opłat. Jak parking będzie pusty miesiąc czy dwa to syndyk ;zmięknie; i zejdzie z ceny. Wiem, że to tylko teoria bo zawsze znajda się tacy co będą płakać i płacić.
Uważam że po roku czasu czas najwyższy poinformować opinię publiczną – łódzką jak wygląda proces wsadzania nas w układ a nie upadłość i wiele innych „pomocnych działań SM”. Wynajęcie kamienicy na rogu Al. Kościuszki / Piłsudskiego na wielkoformatowy baner z dokładną informacją co się z „nami wyrabia” w imię prawa… To przecież najbardziej prestiżowe miejsce w Łodzi w/w Przystanku Przesiadkowo oraz ulubione miejsce mediów i władz miasta…. Może trzeba zrobić zrzutkę na taką akcje informacyjną?
Proponowałbym rozwiązanie, w którym członkowie spółdzielni płaciliby mniej, a nie członkowie normalną opłatę za korzystanie z parkingu. I zlikwidować panie na szlabanach, a płacić miesięcznie za „pilot” albo za samochód (teoretycznie to to samo, ale wiadomo jak jest:P)
Bardzo rozsądne rozwiązanie .Nareszcie członkowie mieliby jakąś korzyść z bycia członkiem spółdzielni.
A no właśnie. Tylko trzeba byłoby się skrzyknąć i rozsądnie to opracować, bez zbędnej awantury. Bez sensu jest dzierżawienie parkingu przez jakąś firmę, kiedy korzystajacy mogliby bezposrednio placic do SM za parking. Ta dostawalaby tyle samo, a parkujacy placiliby mniej.
I jeszcze jedna uwaga.Członkowie ,którzy nie płacą czynszu za mieszkanie , nie mają prawa wjazdu na płatny parking.
Jeżeli są wjazdy na pilota to ok,ale jezeli są zatrudnieni ludzie to już będzie problem ,bo ktoś tych ludzi musi zatrudnić.
Pytanie tylko dlaczego mamy coś dodatkowo płacić? Na P204 zapłaciliśmy już raz za piloty i szlaban. Syndyk je sprzedał i kasy nie oddał.
Czy może dobrowolnie też będzimy wnosić dodatkową opłatę za korzystanie z korytarzy na parterze jeśli syndyk zechce je komuś (albo nam) wynająć???
Nie przeskoczymy tego.Jeżeli działka przed blokiem jest własnością spółdzielni , a nie naszą ,bo Diduch tak nas uwłaszczył ,tylko po obrysie i działka ta weszła do may upadłości jako własność spółdzielni , to musimy płacić syndykowi ,my albo firma ,która tę działkę dzierżawi .Piloty są nasze .Więc płacić musimy za działkę.
Spółdzielnia to my. Nie syndyk. My jesteśmy właścicielami spoldzielni. Nie ma żadnego powodu byśmy wynajmowali parkingi od siebie samych.
Proste pytanie – kto ponosi koszty działek. Nie spółdzielnia tylko każdy z nas. Płacimy za te działki, za ich utrzymanie, oświetlenie, sprzątanie, za podatki, za OC itp. Nie ma i nie będzie mojej zgody na obracanie mieszkańców. Bo tak należy ocenic działania syndyka, który pobiera od lokatorów opłaty za to wszystko a nie pozwala z nich swobodnie korzystać zgodnie z przeznaczeniem.
No jeżeli nikt by nie płacił za parkowanie na działce, to skąd ma być kasa na podatki i utrzymanie urządzeń takich jak szlabany.
Tak samo jak obecnie. Płacimy za to w czynszu. Za wszystkie tereny np za plac zabaw na zapleczu Piotrkowskiej 182. Tez uważasz, że ten teren powinien zostać zamknięty i przekazany odpłatnie jakiejś firmie i dzieci oraz spacerowicze powinni wnosić opłatę za wchodzenie? Toż to absurd.
Demagogią jest Twoje porównanie.
Jeżeli opłata za szlabany itp. powinna pochodzić z czynszu, to czynsz na tej nieruchomości musiałby być wyższy niż gdyby tych urządzeń nie było. Wówczas na parking musieliby się składać wszyscy mieszkańcy, niezależnie od tego czy korzystają z parkingu.
Nie uważam, że wysokie opłaty za parking czy dzierżawienie terenów przez firmy zewnętrzne jest zasadne. Uważam, że wysokość opłaty za parking powinna być uzależniona od członkostwa w SM i w przypadku członka powinna ona pokrywać jedynie koszt użytkowania ww. urządzeń. A od nie-członków spółdzielni powinna być to opłata rynkowa za parkowanie w centrum miasta.
Trzymajmy się faktów. A fakty są takie, że wszyscy płacimy za parkingi. Nie ważne, czy mamy auto, czy nie. Płacimy za terem, sprzątanie, oświetlenie, naprawy nawierzchni itp. W czynszu. Wszyscy. Oczywiście parkujący płacą jeszcze dodatkowo – taki bonus dla firmy, która chroniła panią prezes Szymańską przed lokatorami.
Porównanie wcale nie jest demagogiczne. Spróbujmy wprowadzić opłatę za wybieg psi. Przecież to też kosztuje a nie wszyscy mają psa. Takie podejście jest bez sensu. Spółdzielnia ma służyć wszystkim mieszkańcom. A jeśli masz wątpliwości, że wszyscy powinni składać się na parking, to poszukaj w internecie informacji na temat opłat za windę wnoszonych przez mieszkańców lokali na parterze. Takie jest prawo. Nie mam psa – ale płacę i umożliwiam sąsiadom korzystanie z odpowiedniego terenu. Nie mam dzieci – ale finansuję plac zabaw i urządzenia na nim. Nie mam samochodu – ale pokrywam koszty organizacji parkingu dla moich sąsiadów. Na tym polega wspólnota. Nie możemy tylko patrzeć na swoje potrzeby.