Zanim zagłosujesz na Walnym, przeczytaj!
Drodzy Sąsiedzi,
członkowie SM „Śródmieście”. Przed nami kolejne Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni 27 czerwca, godz.18, hotel „Ambasador”. Liczymy na Waszą obecność, bo jest ona konieczna dla dokonania właściwych wyborów i podjęcia ważnych dla nas wszystkich decyzji.
W 2015 r. wybraliśmy nową Radę Nadzorczą, która podjęła pracę w bardzo trudnym dla SM czasie. Przez 3 lata udało się jej stworzyć i podpisać z wierzycielami układ, określający precyzyjnie harmonogram spłaty zadłużenia, zmniejszyć to zadłużenie o ponad 8 mln, wyprowadzić Spółdzielnię z zapaści i doprowadzić do jej względnej stabilizacji. Zmniejszono koszty osobowe o ok. 50%. Mieliśmy sprawny i uczciwy Zarząd, świetną księgową, zaangażowany zespół.
W 2018 r. Walne Zgromadzenie dokonało wyboru nowej Rady Nadzorczej. Wystarczył rok, żeby zniweczyć znaczną część pracy poprzedników. Nie mamy już stabilnego Zarządu. Przez ten rok podjęto około 20 różnych decyzji personalnych dotyczących zmian w Zarządzie Spółdzielni. Czyli średnio licząc zmiany odbywały się dwa razy w miesiącu! Zupełnie kuriozalny był sposób wyboru w maju br. członka Zarządu (nie spełnia żadnych kryteriów, które upoważniają do pełnienia tej funkcji). A przecież to Zarząd czuwa nad wywiązywaniem się z warunków układu. Tylko stabilny Zarząd może być wiarygodnym partnerem w rozmowach z wierzycielami. Straciliśmy również Główną Księgową. Zarówno Ona, jak i Prezes Spółdzielni zostali potraktowani w sposób haniebny, czego skutki już wszyscy odczuliśmy (w przypadku Prezesa) lub odczujemy wkrótce (w przypadku Głównej Księgowej), wypłacając im odszkodowania za bezprawne zwolnienia. Dwukrotnie w ostatnim roku doprowadzono do sytuacji, że Spółdzielnia nie mając 2-osobowego Zarządu, który mógłby ją reprezentować, nie mogła podejmować żadnych decyzji.
Za niespełna 2 tygodnie Zgromadzenie. Prosimy rozejrzycie się wokół swoich bloków. Co zostało wykonane dla naszego wspólnego dobra, jakie prace podjęto, żeby żyło nam się wygodniej, bezpieczniej i ładniej? Oceńcie pracę Rady Nadzorczej po owocach ich pracy. Uważamy, że dla naszego wspólnego dobra i bezpieczeństwa bezwzględnie należy odwołać tę część Rady Nadzorczej, która przez cały rok zajmowała się głównie rozgrywkami personalnymi i bezskutecznymi próbami znalezienia haków na poprzedników. A nam potrzebna jest stabilizacja, patrzenie w przyszłość i budowanie, nie burzenie. Nie pozwólmy, żeby garstka członków nie przygotowanych do zasiadania w RN, wspomagana przez panią nie będącą członkiem naszej społeczności, narzucała swoją wolę większości.
_Maria Grzybowska
Mirosław Michalski
Dariusz Trocha
Zdzisława Smolińska
Maria Lubera
Katarzyna Tymanowska
Bożena Karolewska
Grzegorz Śmigaj
Jadwiga Medwadowska
Małgorzata Zördenlein
Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/a4klient/ftp/mysrodmiescie/wp-includes/class-wp-comment-query.php on line 399
Mija miesiąc od Walnego, czego dokonał p.Michalski i Zarząd Leszczyński, Kłodowska tego nikt nie wie??? Odwołali nie wygodne osoby, przyznali sobie wysokie wynagrodzenia i kamień w wodę.
p.Michalski przestał pisać artykuły na FORUM, wprowadził REGULAMIN , zablokował dodawanie komentarzy, bo ludzie nie fajnie go krytykowali, już wiemy za co mu płacimy – za NIC, Obudźcie się drodzy mieszkańcy. Obiecywał ile to dla Nas zrobi??? A tu dobrze płatne Wakacje, Wakacje, Wakacje.
Czy już są protokoły z Walnego p.Lubera już dawno po terminie!!!
Kiedy będą opublikowane umowy najmu lokali wynajmowanych przez p.Michalskiego, ludzie się dopominają, a p.Michalski. piękna Gatka to za mało teraz proszę się wykazać co Pan zrobił??? Pan oceniał innych, krytykował, teraz My chcemy ocenić Pana pracę.
Wrócili prawnicy Kaszubski i Gąsiorowscy – mamy po staremu !!! TUPET !!!
dno , czy wy ludzie macie chociaż trochę honoru ?
PREZESA NIE MA, GŁÓWNEJ KSIĘGOWEJ NIE MA, KAŻDY DO TEJ pory Prezes był zły, leszczyński zły, jarosiński zły, kacprzycki zły, JA SIĘ PYTAM KTO BĘDZIE DOBRY, Likwidator będzie dobry ? syndyk ? a może Pani Wojciechowska, nie wiem czy w obecnej sytuacji nie ma odpowiedzialności karnej części rady nadzorczej za sytuacje , która jest w tej chwili
Ale co pan pisze!!!
Leszczyński nie dostał absolutorium więc odwołany a jeszcze na koniec chciał wyłudzić pieniądze na „Porozumienie” dobrze że nie na „Wnuczka”
Jarosiński nie chce odejść, samozwańczy członek rady Nadzorczej
Kacprzycki Zawieszony lecz nie odwołany a to jest różnica.
Mamy obecnie 2 członków Zarządu i z-ce prezesa więc o co komu chodzi.
Tu mamy walkę Panowie przeciwko Panią z Zarządu czyli już nie raz udowodniono że kobiety są lepsze.
Stańmy Murem za Kobietami
Tak zarząd dał wypowiedzenie PANI kadrówce ,kilka dni temu, ZARZĄD wspiera kobiety pełnym sercem , ha ha ha ha, co pani za brednie i bzdury pisze, to znaczy co NIE MAMY PREZESA TAK ?
A co nam zawiniła Pani Kadrowa?
Droga Pani Ewo,
przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Małym usprawiedliwieniem może być to, że po ty, gdy pierwszy raz przeczytałem pani komentarz udałem się na konsultację do okulisty. Nie byłem pewien, czy dobrze widzę. Ale – ku mojemu zaskoczeniu – w kwestii czytania sokoli mam wzrok. Otóż powodem zwolnienia Pana Leszczyńskiego był art. 52 Kodeksu Pracy. Jeśli zechce Pani przeczytać:
Art. 52. § 1. Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:
1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,
2) popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
3) zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
§ 2. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.
Kiedy Prezes Leszczyński został zwolniony z pracy? 26 września 2018 r. Czy to dużo więcej niż miesiąc od stwierdzenia „ciężkiego naruszenia”? Od „nie uzyskania absolutorium”?
Powiada Pani „chciał wyłudzić pieniądze”. Rekomendowałbym Panu Wojciechowi Leszczyńskiemu zwrócenie się o numer IP, z którego napisany był ten komentarz i skierowanie sprawy na drogę sądową. Bo to pomówienie, a takie nie powinno być bezkarne.
Dalej pisze Pani „Jarosiński (…) samozwańczy członek rady”. Dać link do protokołu z zebrania i wyborów?
„Kasprzycki zawieszony a nie odwołany” – za to dziękuję na kolanach!!! Napisała Pani całą prawdę. „Nie odwołany”!!! Czyli zawieszone są jego uprawnienia jako prezesa, ale… wciąż jest członkiem zarządu. Tego Sąd nie zawiesił.
Idąc dalej Pani tokiem myślenia: „Mamy obecnie 2 członków Zarządu i z-ce prezesa więc o co komu chodzi”. Czyli Elżbietę Ratującą-Wróblewską, Iwonę Kalenik i z-cę prezesa, Agatę Kłodowską. No i… jest zawieszony w funkcji prezesa Adam Kasprzycki. Od przybytku nie zawsze głowa nie boli – mamy czworo członków zarządu na statutowo określoną trzyosobową reprezentację. Kto doprowadził do takiej sytuacji. Czuję, że pani powie „układ”. A ja powiem – Rada Nadzorcza. Co w przynajmniej części nie musi się wykluczać
Pozwolę sobie zacytować Panią dalej: „Tu mamy walkę Panowie przeciwko Panią z Zarządu”. Którą Panią? Doceniam Pani feminizm, ale tym razem chyba nie o szczytne idee chodzi, a o niechlujność językową. Skąd to wywodzę? Ano choćby z notorycznego unikania znaków interpunkcyjnych i np. tych słów „czyli już nie raz udowodniono”. Rzecz tylko w tym, że łatwiej zrozumieć intencje autora, gdy słownych dwuznaczności unikniemy.
Stańmy murem za prawdą, Pani Ewo, za dobrem ogólnym, a nie własnym widzimisię.
Żyjemy w tej samej społeczności, nieraz przyszło nam i przyjdzie spotykać się i wspólnie wybierać to, co dla tej społeczności najlepsze. Oby to tylko nie raz się zdarzyło
Nie chodzi o stawanie murem, ale logiczne działanie dla dobra spółdzielni.
Jako spółdzielcy stańmy murem za naszą spółdzielnią na walnym.
Olaboga! Sformułowanie zawieszony Prezes to oczywiście skrót myślowy. Sąd nie zawiesił Prezesa, zawiesił skuteczność uchwały go powołującej. Zarząd jest 3 osobowy. Prezesa brak. Mirku, takie kometarze zawsze konstultują z Marciniakiem. Unikniesz kompromitacji.
Fakt, mój błąd. Dzięki za sprostowanie. Nie rozumiem tylko „takie kometarze zawsze konstultują z Marciniakiem”. Kto niby konsultuje?
Słusznie Pani zauważyła Pani Ewo ,że Panowie w Zarządzie się nie sprawdzają .Tylko kobiety potrafią zarządzać .WSZYSCY ZA KOBIETAMI MUREM .
A w szczególności olewanie mieszkańców i nie zwoływanie nadzwyczajnych walnych , pomimo zebranych podpisów , jak to zrobił zarząd w postaci pani elżbiety kempinskiej i elżbiety wróblewskiej
Cieszy wielka troska, jaką okazuje Pani w sprawie p. Leszczyńskiego i byłej głównej księgowej. Żaden sąd jeszcze nie nakazał Spółdzielni wypłacenia odszkodowań i dobrze to Pani wie. Używanie takiego straszaka wobec spółdzielców jest po prostu zwykłą manipulacją. Za haniebne to można uznać chęć pobierania wynagrodzeń przez osoby, które nie miały zamiaru współpracować z legalnie wybraną Radą Nadzorczą ani nie chciały wywiązywać się ze swoich obowiązków pracowniczych.. A w życiu już tak jest, że prezesem się bywa, a nie jest się nim dożywotnio. Szczucie ludzi na siebie nie jest wyrazem troski o Spółdzielnię, a jedynie pokazuje jakie są prawdziwe intencje osób tak rzekomo zatroskanych o losy spółdzielców…
skoro jest podpisana ugoda z byłym prezesem i wyplacone ODSZKODOWANIE to na jaki wyrok pan każe czekać?
Całe szczęście nie wypłacono kasy Leszczyńskiemu.
A jakie są potencjalne konsekwencje niewykonania ugody z Leszczyńskim? Czy nie wróci teraz do pracy?